Ciasto jest delikatne, niezbyt słodkie...pyszne...działajcie....
Składniki
1 kg jabłek
50 g masy marcepanowej w kostce
200 g masła
sok i starta skórka z 1 cytryny
1 łyżeczka esencji waniliowej lub 1 paczka cukru z wanilią
4 jajka
150 g mąki pszennej
50 g mąki ziemniaczanej
3 łyżeczki proszku do pieczenia
4 łyżki Malibu lub rumu
125 ml wody
Marcepanowe rozetki (u mnie raczej szlaczki:)
100 g masy marcepanowej
50 g zmielonych płatków migdałowych
1 jajko
25 g cukru
1 łyżka cukru pudru
Masę marcepanową kroimy
w kosteczkę, mieszamy z masłem, cukrem, wanilią, i skórką z cytryny na kremową
masę. Miksujemy powoli, kolejno dodając jajka. Na koniec do masy wsypujemy mąkę
wymieszaną z proszkiem, na koniec dodajemy alkohol. Jabłka obieramy, ścieramy
na cienkie piórka, skrapiamy sokiem z cytryny, odcedzamy i osuszamy. Dodajemy
do masy, którą wylewamy na tortownice (średnica 26). Pieczemy 60-70 minut
w 160 st. z termoobiegiem. Po około 30
minutach ciasto przykrywamy folią
aluminiową.
Wierzch ciasta,
rozetki, lub inne zawijasy robimy miksując: marcepan z jajkiem, cukrami i
migdałami na gładką masę. Wkładamy ją do rękawa cukierniczego z nasadką w
kształcie gwiazdki. Ok. 20 minut przed końcem pieczenia szarlotkę wyjmujemy z
pieca i robimy rozetki lub esyfloresy…tak jak u mnie J Ostudzone ciasto posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego!
Mi sporo marcepanu zostało po Świętach, i też się zastanawiam, jak go najlepiej wykorzystać :)
OdpowiedzUsuńTwoje ciasto kusi :)