sobota, 23 listopada 2013

Spaghetti z pesto pietruszkowym


Pogoda nie pomaga w aktywności, najchętniej przespałabym ten czas, choć to dopiero początek pory jesienno-zimowej.  "Cudo" za oknem nastraja mnie  do poszukiwania smaków lata, a dodatkowo jako fanka Jamiego, postanowiłam zrobić to w 15 min. :) Udało się...zainspirowana przepisem z kolorowej gazety  (nie pamiętam , której) przedstawiam pomysł na spaghetti z polskim pesto ....pachnącym latem i słońcem....

Składniki

100 g pestek słonecznika
50-80 g sera długo dojrzewającego (typu bursztyn)
2 pęczki pietruszki
oliwa
1 lub 2 ząbki czosnku
spaghetti
sól, pieprz


Czas start....gotujemy wodę na makaron, w tym czasie prażymy pestki słonecznika. Do gotującej wody dodajemy spaghetti. Do blendera dodajemy ser, czosnek (ilość zależy od upodobań), pietruszkę oraz uprażone ziarna słonecznika. Wszystko blendujemy, dodając powoli oliwę, aż powstanie gęsty, aromatyczny sos. Pesto doprawiamy pieprzem, solą w ostateczności, gdyż ser jest dość słony. Odcedzamy makaron, mieszamy z sosem i podajemy. 15 min :) gotowe!.


Smacznego!


niedziela, 10 listopada 2013

Paszteciki Billa


O Billu pisałam już wcześniej, gdy robiłam bezy. Dziś przygotowałam cudne nadzienie do pasztecików, wg Jego pomysłu (przepis oryginalny jest tutaj)....Paszteciki podaje, jako dodatek do barszczu, ale mogą być też samodzielnym daniem podane na spodzie z ciasta kruchego lub francuskiego, posypane serem i zapieczone....



Składniki

4 udka kurczaka, bez skóry i tłuszczu

3 drobno posiekane ząbki czosnku

1 pokrojona w plasterki cebula

1 i 1/2 łyżeczki mielonego kminu rzymskiego

1 i 1/2 łyżeczki mielonej kolendry

szczypta szafranu

1 łyżka świeżo startego imbiru

500 ml bulion z kurczaka

sok z cytryny (w oryginalnym przepisie jest kiszona cytryna) 

garść grubo posiekanej natki pietruszki

50 g grubo posiekanych zielonych oliwek bez pestek

2 łyżeczki miodu

gotowe ciasto francuskie  



Kurczaka, czosnek, cebulę, kmin, kolendrę, szafran oraz imbir wkładamy do garnka. Doprawiamy pieprzem. Całość zalewamy bulionem (u mnie naturalny, można użyć z kostki). Zagotowujemy, następnie zmniejszamy ogień i gotujemy ok. 45-50 min. Wyjmujemy mięso, które oddzielamy widelcem od kości, na mniejsze kawałki. Płyn w garnku redukujemy do gęstego sosu. Proces ten trwa dość długo, ale gdyby sos był zbyt płynny, ciasto nam namoknie i będzie surowe. Podzielone mięso dodajemy do sosu wraz z natką, oliwkami, miodem i  sokiem z cytryny. Doprawiamy do smaku. Zimnym farszem napełniamy ciasto francuskie. Pieczmy aż ciasto się zarumieni. Możemy zrobić kilkanaście mniejszych pasztecików - tak  jak u mnie, lub np.  dwa większe jako główne danie - tak jak u Billa.



Smacznego!






sobota, 9 listopada 2013

Odświętne ciasto z gruszkami


Ja, Poznanianka, powinnam dziś zamieścić przepis na rogale św. Marcina, te jednak kupuję w ulubionej cukierni "Słodki kącik" - polecam gorąco :), A, że chodzę "pod prąd" proponuję dziś przepis, znaleziony tutaj...., na ciasto z gruszkami,  ciasto, w moim odczuciu, "odświętne", a że w ten długi weekend mam wielu gości, więc serwuję je z przyjemnością wraz z rogalami rzecz jasna!



SKŁADNIKI:



BISZKOPT ORZECHOWY

120g orzechów włoskich zmielonych na mąkę
4 jajka
2/3 szklanki cukru
1 łyżka maki ziemniaczanej
2 łyżki mąki tortowej
1 niepełna łyżeczka proszku do pieczenia


     

Białka oddzielamy od żółtek. Ubijamy na sztywną pianę pod koniec ubijania dodajemy cukier. Oraz żółtka, ubijamy dalej. Do masy przesiewamy mąkę z proszkiem, oraz dodajemy orzechy. Delikatnie mieszamy. Ciasto przelewamy  do prostokątnej blachy (wymiary ok. 40x28cm wg autorki) wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy ok. 30-40 min w 160st - termoobieg (do suchego patyczka)



OWOCE:

6 sporych twardych gruszek
5 łyżek cukru
sok z 1/2 cytryny




Gruszki umyte i obrane, kroimy na pół, wydrążamy gniazda nasienne. Owoce wkładamy do garnka wraz z sokiem z cytryny, cukrem. Całość zalewamy wodą tak, aby pokryła gruszki. Gotujemy kilkanaście minut - czas gotowania jest zależny od twardości owoców. Gruszki gotujemy, tak aby swobodnie można było wbić w nie widelec, ale aby nie były całkiem miękkie. Ugotowane odsączamy i pozostawiamy do wystygnięcia 



MASA KAJMAKOWA I

240g kajmaku
100g masła




Kajmak  wraz z masłem podgrzewamy i  mieszamy aż masło się rozpuści. Jeżeli w kajmaku są grudki najlepiej masę potraktować malakserem.



MASA KAJMAKOWA II

220g kajmaku
6 łyżek mleka
900ml śmietany kremówki
8 łyżeczek żelatyny




Kajmak wraz z mlekiem  podgrzewamy, mieszając, aż lekko się rozpuści. Ucieramy malakserem, aż masa będzie gładka i  odstawiamy do ostygnięcia. Żelatynę zalewamy niewielką ilością wody w temperaturze pokojowej i pozostawiamy do napęcznienia. Kremówkę ubijamy na sztywno. Żelatynę rozpuszczamy  na małym ogniu lub w kąpieli wodnej ciągle mieszając i nie dopuszczając do zagotowania. Do żelatyny dodajemy przestudzony kajmak. Mieszankę wlewamy do śmietany. Mieszamy/miksujemy, aż masa będzie jednolita. 



Posypka

100g gorzkiej lub deserowej czekolady startej na tarce o małych oczkach


Na przestudzony spód orzechowy wykładam kajmak z masłem, na nim  połówki gruszek, które pokrywamy kajmakową bitą śmietaną i  posypujemy startą czekoladą.
Ciasto odstawiamy do lodówki na kilka godzin, najlepiej całą noc.

Smacznego!


niedziela, 3 listopada 2013

Tort urodzinowy



Dziś są moje pierwsze urodziny…BLOGOWE …zanim pojawi się tort (w dwóch odsłonach), to przedstawiam krótkie podsumowanie tych 12 miesięcy:

Opublikowałam 78 postów, z tego 76 z przepisami

Najbardziej "płodnym" miesiącem był marzec - 12 wpisów 

Najmniej postów publikowałam w sierpniu - 2 wpisy

W tym czasie przygotowałam 37 propozycji na  słodkości, oraz 39 propozycji śniadaniowo/obiadowo/kolacjowych...
(szczerze? Myślałam, że więcej będzie, jednak przepisów na cista, ciasteczka itp.)

UWIELBIAM  TO… 100 lat! 

Żeby  świętować jak należy stworzyłam tort idealny, połączony z  dwóch innych przepisów, które znalazłam tutajtutaj.



Tort brzoskwiniowy 



Biszkopt rzucany
5 jajek
3/4 szklanki cukru
3/4 szklanki mąki pszennej
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej




Białka oddzielamy od żółtek, ubijamy na sztywną pianę. Pod koniec ubijania stopniowo dodajemy cukier, oraz po kolei żółtka, nadal ubijając. Mąki łączymy, przesiewamy i delikatnie dodajemy do ciasta. Tortownicę o średnicy 20 – 22 cm wykładamy papierem do pieczenia i napełniamy ciastem. Pieczemy w temperaturze 160 – 170ºC około 30 – 40 minut – do „suchego patyczka”. Gorące ciasto wyjmujemy z piekarnika, z wysokości około pół metra opuszczamy (w formie) na podłogę. Odstawiamy do uchylonego piekarnika, do ostygnięcia. Dopiero wtedy wyciągamy biszkopt z blachy.


Masa
500 g sera mascarpone
500 ml śmietany kremowej do deserów  dobrze schłodzonej
1 szklanka cukru pudru



Zimną śmietankę do deserów ubijamy na sztywno razem z cukrem pudrem. Serek mascarpone ucieramy chwilę, aż zmięknie, następnie delikatnie  mieszamy z ubitą śmietaną. Wstawiamy do lodówki do czasu przełożenia


Przełożenie
1 duża puszka brzoskwiń w zalewie (480 g owoców)
słoik dżemu brzoskwiniowego lub z żółtych śliwek 



Odkładamy kilka brzoskwiń, a resztę kroimy w kostkę. Mieszamy z dżemem, odstawiamy

Nasączenie

4 łyżki syropu brzoskwiniowego (zalewy) z puszki
2 łyżki likieru u mnie pomarańczowego lub dodatkowe 2 łyżki syropu brzoskwiniowego z puszki
5 łyżek zaparzonej malinowej herbaty, ostudzonej
2 łyżki soku z cytryny lub limonki



W małej miseczce mieszamy wszystkie składniki.



Upieczony biszkopt, po całkowitym wystudzeniu, kroimy na 3 poziome blaty. Dolny krążek kładziemy na paterze, smarujemy nasączeniem, wykładamy połowę przełożenia (brzoskwinie z dżemem) oraz  1/3 ilość masy mascarpone. Przykrywamy drugim (środkowym) krążkiem. Skrapiamy go 1/3 nasączenia, układamy resztę brzoskwiń i 1/3 masy. Przykrywamy ostatnim, górnym krążkiem, skrapiamy go resztą nasączenia. Wierzch i boki pokrywamy ostatnią częścią masy.



W pierwszym torcie, upieczonym w kwadratowej formie, boki obłożyłam patyczkami z czekolady mlecznej, a wierzch przyozdobiłam świeżymi malinami i brzoskwinią. 

Drugi tort, pieczony klasycznie w tortownicy, został pokryty białym lukrem plastycznym. Do kremu pod lukier należy dodać żelatynę. 


Smacznego!