"Gulasz w stylu azjatyckim" to moje ulubione danie
zimowe. Tak nazywam wszystkie dania jednogarnkowe, które
łączą: sos, warzywa, owoce, mięso lub tofu, z azjatyckimi przyprawami. Po
pierwsze ekspresowe, może być na kilka dni - oszczędność czasu; po drugie:
smaczne, rozgrzewające, po trzecie: łatwo je odgrzać i można zabrać do pracy;
no i po czwarte w zależności od dodatków może być nisko kaloryczne...czy
jeszcze ktoś się zastanawia czy warto tak gotować???
Podany poniżej przepis można modyfikować wg własnego uznania i
zasobności śpiżarni…
Składniki
4 porcje indyka (ja używam sznycli)
(opcjonalnie może być kurczak, tofu)
3 szalotki (lub 1 duża cebula)
pęczek szczypiorku z cebulą
1 kaki (opcjonalnie, banan)
12 świeżych liczi lub puszka liczi
(opcjonalnie ananas albo mango)
4 łyżki oleju
1 łyżeczka curry w proszku
sok z jednej pomarańczy
100 ml mleka kokosowego
1 łyżeczka pieprzu kajeńskiego
2 łyżki siekanej kolendry
4 porcje, 335 kcal
Indyka myjemy, kroimy w paski. Szalotki
kroimy w plasterki. Dymki: części zielone, kroimy większe kawałki.
Kaki obieramy, kroimy w kostkę. Liczi obieramy, pozbawiamy pestek. W woku lub
patelni, rozgrzewamy 2 łyżki oleju obsmażamy mięso. Indyka wyjmujemy z patelni
i odkładamy na obok. Do tej samej patelni dodajemy pozostały olej, na rozgrzany
wrzucamy cebulę i szczypior, który dusimy ok. 1 min. Następnie dodajemy curry,
sok pomarańczy oraz mleko kokosowe. Całość zagotowujemy. Po czym
dorzucamy liczi, kaki i mięso. Całość podgrzewamy mieszając. Doprawiamy solą i pierzem
kajeńskim. Podajemy z ryżem, posypany kolendrą.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz