Dostałam dziś
"uwagę do dzienniczka" blogowego....:), że mało wpisów, że się
lenię...Postawiona "do pionu" spieszę z nowym/starym przepisem....na
pasztet...jak zwykle prosty w wykonaniu i pyszny :)
Przepis pochodzi z
kolejnej, zdobycznej książki, o wdzięcznym tytule "Śniadania”, autorstwa
Kazimiery Pyszkowskiej z 1975r, wydawnictwo WATRA.
Propozycji śniadaniowych w tej, skromnie
wyglądającej, książeczce jest wiele, np zestawy śniadaniowe na jesień: zupa
mleczna z dynią, pieczywo ciemne, masło, pasztet, owoce lub pieczywo jasne i
ciemne, masło, kiełbasa podsmażana z pomidorami, kawa mleczna lub zupa mleczna
ze śmietaną, pieczywo jasne, masło, dżem, owoce lub zupa z marchwi na mleku,
pieczywo, masło, ryba po grecku, herbata…pychota prawda?
Znajdziemy tu również
przepis na mleko herbaciane, mleko pomidorowe. Gdyby ktoś był zianteresowany podeślę chetnie, czekam na zainteresowanych.
Autorka podaje, także gotowe zestawy na
uroczyste śniadania, z podziałem na pory roku i święta: np: parówki zapiekane ze śliwkami i boczkiem, pieczywo, chrzan,
budyń z kalafiorów z masłem, pieczeń wołowa na dziko, ziemniaki, sałatka z
czerwonej kapusty, jabłka pieczone z konfiturą (mniam), kawa, herbata, ciastka
kruche....i jak tu nie wydać uroczystego, proszonego śniadania :) Ktoś chętny? ....
I jeszcze jedno: książka nie ma zdjęć, za to, cudowne i zabawne ilustracje autorstwa Gwidona
Miklaszewskiego.
Szukajcie takich
książek u Mam, Babć i Cioć...to skarby:)
Składniki:
300 g wieprzowiny
(u mnie szynka)
300 g wołowiny
(kupiłam taka na gulasz)
400 g podgardla
wieprzowego (u mnie łopatka)
1 cebula
kilka suszonych
grzybów lub 100 g pieczarek
250g wątróbki
2 bułki pszenne
2 jaja
sól, pieprz, gałka
muszkatołowa
Mięso myjemy, wkładamy
do garnka wraz z obrana cebulą i grzybami. Całość zalewamy zimną wodą. Powoli
dusimy do miękkości. Na 10 - 15 min przed końcem duszenia, do mięsa dodajemy
oczyszczoną i pokrojoną wątróbkę. (dusiłam tylko 5 min). Wyjmujemy mięso do
studzenia, a w wywarze moczymy bułki. Następnie mięso mielimy trzykrotnie wraz
z grzybami i cebulą oraz namoczona bułką. Do masy dodajemy jaja, przyprawy.
Całość dokładnie wyrabiamy (rękoma:). Masę przekładamy do wysmarowanej
tłuszczem formy i pieczemy w 180 st., ok. 30-40 min. Pilnujemy, aby pasztet nam
się nie wysuszył. Autorka radzi, aby pasztet, ułożyć w słoikach i gotować
1,5h. jak weki.
Smacznego!
hi hi hi rozbawiłaś mnie droga koleżanko, tą uwagą, lubię tutaj zaglądać i z utęsknieniem czekam na nowe przepisy. Póki co na kawkę jutro zapraszam w pracy:)
OdpowiedzUsuńo kawka z rana jak śmietana :)....
OdpowiedzUsuńznalazłam przepisy i muszę z nich skorzystać.....
OdpowiedzUsuń